Komentarze: 0
i znowu kolejny dzien minal. oczywiscie na siedzeniu w domciu, poniewaz jest tak zimno ze gdy nie musze to wole nie wychodzic. sweterek w koncu skonczylam. hurrrrra. nareszcie. moze jutro go zaloze, jeszcze niewiem.
ale nie stety jutro bede musiala pojechac do pracy, a tego nie lubie. zwlaszcza jak mam tam jezdzic bez samochodziku. niestety. moze kiedys znowu sobie kupie, ale tym razem bede juz bardzo uwazac zeby znowu go nierozwalic:)))))))))
myslalam ze ten dzien nie skonczy sie tak zle
ale niestety. moj slubny niestety znowu poszedl chlac z kolezka........i wiadomo jak to sie skonczy
ech
znowu bede ryczec, i znowu dowiem sie jakim to jajestem debilem pojebanym........samo paskudne zycie...
mam tylko nadzieje ze tym razem nie spedze nocy na wycieraczce....
a moze on szybko pojdzie spac......a moze juz nie wroci........ech to byloby wspaniale........
ale coz pomazyc kazdy moze